ArtDecor napisał:
do tej pory w Norwegii lewactwo, tak jak na calym swiecie wyrownywalo ekonomicznie spoleczenstwo (z wylaczeniem wlasnej elity) i jak na calym swiecie, czerwone smiecie wyrownywaly wzystkich w dol, bo latwiej sprawic by wszyscy byli rownie biedni niz rownie bogaci. To wbrew naturze, bo niby dlaczego osoba sprytniejsza, madrzejsza, pracowitsza musi zyc na takim samym poziomie jak glupi niezaradny leniuch?
1. Jakos nie widze, zeby za rzadow AP w Norwegii spoleczenstwo zbiednialo (Twoje rownanie w dol).
2. Nie jestem bynajmniej "lewakiem", ale smiac mi sie chce z gloszacych prawicowe hasla typu "ubezpieczenie zdrowotne musi byc dobrowolne". Ciekawa jestem, czy chcialbys, zeby sanitariusze przyjezdzajacy do rannego w wypadku drogowym dziecka najpierw pytali o wykupione ubezpieczenie, potem (ewentalnie) udzielali pomocy.
W niektorych sektorach zycia (rowniez panstwowego) potrzebna jest zdrowa konkurencja. Bez elementow solidarnosci spolecznej, panstwo zamienia sie jednak w dzungle, gdzie prawo do (godnego) zycia maja tylko najsilniesi.
Poza tym, skonczcie z szastaniem na prawo i lewo okresleniem "lewak" (nie wspomne juz o "czerwonych smieciach" ). Nie kazdy sceptyczny do PiSu i Radia Maryja jest lewakiem. Przykladem lewackiej organizacji byla Rote Armee Fraktion w Niemczech. W zdrowej demokracji potrzebny jest szeroki wachlarz pogladow. Tego jednak "prawaki" chyba nie rozumieja.
PS. W ostatnich wyborach glosowalam na FrP...